Składniki:
- Łopatka wieprzowa wielkości jakiej tylko chcecie
- 1 litr jasnego piwa
- Miód jasny (o niezbyt intensywnym smaku)- 4-5 łyżek
- Ostre papryczki (gatunek i ilość zależy tylko i wyłącznie od Was)
- 2-3 ząbki czosnku
- Sól
- Bułki (po 2 na głowę, muszą być spore, np. śląskie)
- 1-2 łyżki majonezu
- Czerwona cebula
- 2-3 ogórki kiszone

Piec nastawiamy na 140 stopni (góra dół lub z termoobiegiem na 130- każdy piekarnik piecze po swojemu ale Wy go znacie najlepiej). Łopatkę obsmażamy na złoty kolor na patelni (duży płomień, po 2 minuty z każdej strony) i przekładamy do naczynia żaroodpornego. Przykrywamy i do pieca!
Po jakichś 20 minutach dolałem część marynaty i potem sukcesywnie, co jakiś czas, ją uzupełniałem. Mięso piekłem 6 godzin (ważne, by było tak miękkie, żeby dawało się rozdłubać widelcem, co było kluczowe w moim przepisie).
Kiedy mięso jest upieczone, wyciągamy je i dajemy odpocząć kilka minut.
W tym czasie robimy sos: przez sitko przelewamy na patelnię połowę sosu powstałego przy pieczeniu. Jeśli pływa po nim warstwa tłuszczu, trzeba go zdjąć łyżką. Na dużym ogniu redukujemy sos kilka chwil, przyprawiamy do smaku solą i pieprzem (lub nie) i LEKKO zagęszczamy mąką.
Mięso rozdrabniamy na "kłaki" widelcem. Bułkę rozrywamy palcami (byle nie do końca!) i lekko smarujemy dół majonezem. Dajemy trochę czerwonej cebuli pokrojonej w piórka, układamy porządną porcję mięsa, lekko ugniatając. Polewamy sosem i zamykamy bułkę.
Idealnym dodatkiem do piwno-miodowo-pikantnego mięsa i cebuli będzie podany do zagryzania kiszony ogórek i kufel jasnego piwa...
Smacznego! :)
jadłbym !!!
OdpowiedzUsuń